Poniższe cytaty córki mówią o tej wyjątkowej dynamice, od dobrych chwil do złych. Jedną z najbardziej niezmiennych więzi na świecie jest więź między córką a jej rodzicami. Trudno opisać szczególny związek, jaki dzielą córki i ich rodziców — ale to nie znaczy, że ludzie nie próbowali. Cytaty Córki W obliczu tragedii nie zawsze i nie od razu jesteśmy w stanie zjednoczyć się z rodziną, często mamy do siebie wzajemne pretensje, zrzucamy na druga osobę winę i analizujemy co można było jeszcze zrobić. "Moje córki krowy" pokazuje, że właśnie tak jest, że życie nie jest szczęśliwą bajką, z zapewnionym szczęśliwym Dzień Matki, 26 maj, święto mamy tuż, tuż. Droga Mamo, dziękuję Ci za cierpliwość, teraz mając 26 lat na karku, analizując nasze wzloty i upadki, wiem jak dużo kosztowało Cię cierpliwości i poświęcenia wychowanie mnie. Nigdy mnie nie zawiodłaś, raz jest lepiej, raz jest gorzej, ale zawsze stoisz za mną murem. Vay Tiền Nhanh. Są takie wesela, na których podziękowania dla rodziców są szczególne i kreatywne. Wiem, że nawet te niby pospolite płyną z głębi serca. Niektóre jednak szczególnie ujmują mnie za serce. Wymagają sporo przygotowań i widać, że dzieci są swoim rodzicom naprawdę wdzięczne. Że łączy ich szczególna więź. A ja pomyślałam sobie, że w dniu twojego święta, twojego ślubu (jeśli dane ci będzie się tak szczęśliwie zakochać) ja też chcę ci coś podarować. Dzisiaj zacznę pisać do ciebie list. Z głębi serca. Będę do niego co jakiś czas dopisywała rzeczy dla mnie szczególne. I takie, które z obserwacji ciebie, wydają się być szczególne również dla ciebie. Być może niektóre z nich zrozumiesz dopiero wtedy, kiedy sama zostaniesz mamą. Jeśli oczywiście takie będzie twoje marzenie. Bo bez względu na to, jakie będziesz mieć marzenia, oboje z tatą jesteśmy tutaj po to, żeby pomóc ci je spełniać. Ps. Tylko proszę, nie przysparzaj swojej biednej matki o zawał serca :) Na twoje narodziny czekali wszyscy, którzy cię kochają. I pewnie kiedyś jakiś przystojniak podziękuje nam, że przyszłaś na świat. Będzie to na pewno bardzo miłe, ale i trudne. Tak cię po prostu oddać komuś innemu. Więc wybierz mądrze, kochana córeczko. Nawet jeśli twoim marzeniem będzie blondyn z błękitnymi oczami, niech kocha cię tak, jak my rodzice cię kochamy. Bo chwila kiedy przyszłaś na świat nadała naszemu życiu sens, jakiego wcześniej nie doznaliśmy. Kiedy wszyscy przyglądali się tobie i zadawali pytania, do kogo jesteś podobna, my zawsze zgodnie odpowiadaliśmy, że do siebie. Odziedziczyłaś po nas wiele cech. Pewnie i tych dobrych i tych mniej chlubnych. W wielu gestach przypominasz swoich dziadków. Ale jedno jest pewne. Jesteś sobą. Ja już mogłam wybrać, kim w życiu chcę być. Być może teraz niektóre wybory byłyby inne. Może naprawdę zostałabym dentystką. Ale ty nie musisz być tym, kim ja chciałam być w młodości. Bądź sobą. Rozwijaj się w swoim tempie. Nie mamy z tatą żadnego ciśnienia, czy umiejętności, które nabywasz, są podobne do umiejętności, jakie mają twoi rówieśnicy. Nie bierzemy udziału w żadnym wyścigu, czy będziesz umiała to czy tamto. Czy będziesz nosiła modne ubrania. Czy będziesz jeździła na dodatkowe zajęcia i umiała śpiewać, tańczyć czy stać na głowie. Jesteśmy gotowi zawieźć cię gdzie tylko chcesz, jeśli i ty będziesz na to gotowa i będzie to twoim marzeniem, nie naszym. Córeczko, dziękuję ci za dzień, w którym przyszłaś na świat i za to, że nauczyłaś mnie tak wielu rzeczy. Dzięki tobie kocham jesień. Dzięki tobie mam okazję pracować nad cechami, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałam. Dzięki tobie poznałam strach, który nie stacza ale motywuje. To dzięki tobie przypomniałam sobie moje ukochane piosenki Natalii Kukulskiej i wieczorami znowu bawię się przy nich jak dziecko. Dzięki tobie staram się nie oceniać innych ludzi, bo odkąd się pojawiłaś już nic nie jest czarne albo białe. Dziękuję ci za wrażliwość na zło i cierpienie innych ludzi. Za umiejętność niesienia im pomocy. Za twoje słodkie “mamusiu” kiedy tylko mnie zobaczysz. Za twój uśmiech, który sprawia, że słońce świeci nawet w deszczowy dzień. Za bieganie w kaloszach po kałużach. Za wszystkie laurki przyniesione z przedszkola. Nawet za ten bałagan, który tak mnie czasem wkurza, bo dzięki niemu wiem, że ten dom pełen jest ciebie. Kiedy się urodziłaś, twoja babcia powiedziała, żebym łapała jak najwięcej wspomnień, bo dzieci szybko rosną. Wtedy popatrzyłam na nią i zupełnie nie wiedziałam, o jakim “szybko” mówiła. Teraz już wiem. Dopiero co trzymałam cię w ramionach, a już za chwilę… Ten tekst bierze udział w konkursie Blog Roku 2015 w kategorii TEKST ROKU Coś podobnego?blog parentingowycicóreczkodniudostanieszdziękujęjak zrobic fajne przygotowania dla rodzicówkiedy córka wychodzi za mążkiedy dziecko się żeniktóryktóry dostaniesz w dniu ślubulistmamagerkamatczyna miłośćmiłość do córkimiłość do dzieckapodziękowania dla rodzicówpodziękowania w dniu ślubuślubślubu Jako rodzic chcesz tego, co najlepsze dla Twoich dzieci. Gdy osiągną wiek nastoletni i nieuchronnie zaczną się spóźniać i Cię ignorować, Tobie pęka serce. Zaczynasz się martwić tak bardzo, że nie sposób tego opisać słowami. Ale wtedy próbujesz sobie przetłumaczyć, że najważniejsze jest szczęście Twojej pociechy i przygryzasz wargi. Ale… Cały czas chcesz wiedzieć, co Twoje dzieci robią, gdy nie ma ich w domu, bo są na imprezie lub gdy w złości wychodzą z domu i lekceważą swoje obowiązki. Adam, dobrze wiedział o tym, że jego córka, 16-letnia Kasia, powinna bardziej się starać i pamiętać o tym, że dom to nie hotel. Już miał z nią porozmawiać, gdy na łóżku znalazł list, który wywołał u niego dreszcze. List od 16-letniej córki omal nie doprowadził go do zawału Adam wszedł do pokoju, szukając nastoletniej córki, ale zamiast tego na jej łóżku znalazł list. Drodzy Rodzice, przykro mi, że muszę Wam powiedzieć to w ten sposób, ale uciekam z moim nowym chłopakiem, Muhammadem. W końcu znalazłam prawdziwą miłość i uważam, że to związek na wieki. Najbardziej lubię jego kolczyki, tatuaże, duży motocykl i seksowne blizny na rękach. I to nie wszystko – spodziewam się dziecka. Jestem już w trzecim miesiącu. Zamierzam zamieszkać w przyczepie mojego chłopaka, ale nie wiem, czy to wypali na dłuższą metę, bo on chce mieć więcej dzieci. Jestem taka szczęśliwa! I wiecie co? W przyszłym tygodniu pobieramy się! Wyjaśnił mi także, że marihuana nie jest taka zła i wiele ludzi to pali, dlatego będziemy hodować ją za naszą przyczepą. Nie przejmujcie się pieniędzmi – przyjaciele Muhammada, Juan i Stanislav, pracują w branży filmowej i zaproponowali mi, żebym sobie dorabiała jako aktorka. Podobno będę dostawać 50 złotych za każde zlecenie. W scenie będzie maksymalnie trzech mężczyzn, więc chyba nie ma tragedii. Nie martwcie się o mnie – mam 16 lat i potrafię zadbać o siebie. Ale mam jedno zmartwienie… Mam nadzieję, że kiedyś znajdą lekarstwo na AIDS, aby Muhammad mógł się wyleczyć – naprawdę mu się to należy. Następnym razem gdy przyjadę, zobaczycie swojego wnuka! Całuję, Kaśka Tato, nic z tego co powyżej napisałam nie jest prawdą – poszłam do Ali, żeby obejrzeć wspólnie serial. Chciałam Ci tylko tym zasygnalizować, że są gorsze rzeczy w życiu niż jedynka z historii. Dziewczyna ma poczucie humoru – tego nie można jej odmówić! Dzień Matki, 26 maj, święto mamy tuż, tuż. Droga Mamo, dziękuję Ci za cierpliwość, teraz mając 26 lat na karku, analizując nasze wzloty i upadki, wiem jak dużo kosztowało Cię cierpliwości i poświęcenia wychowanie mnie. Nigdy mnie nie zawiodłaś, raz jest lepiej, raz jest gorzej, ale zawsze stoisz za mną murem. Nauczyłaś mnie wiary w siebie, że mam być silna, że mogę wszystko, że jeśli nie drzwiami to oknem. Obserwowałam Ciebie, jaką byłaś żoną, matką, wyłuskałam z Twoich zachowań i rytuałów to co dla mnie najlepsze. Nie wszystko, nie wyobrażam sobie być tak oddana mężczyźnie jak byłaś Ty, toteż Mój wie, gdzie leży żelazko, że zmywarka sama się nie włączy a i śmieci nie wyniosą. Akceptowałaś wszystkie moje wybory, które nie ma co się oszukiwać, nie zawsze odpowiadały Twojej wizji mojej przyszłości, ale mimo to byłaś ze mną i przy mnie. Jak byłam mała i chciałam grać w tenisa, to grałam, jak jednak skakać do wody, skakałam. Kiedy powiedziałam, że nie idę na studia, tylko jadę do szkoły wizażu do Warszawy, to pojechałam, zrobiłam. Nigdy nie usłyszałam: a nie mówiłam. Trzymałaś mnie za rękę, kiedy robiłam pierwszy tatuaż. "Tylko nic nie mów ojcu, jak coś ja o tym nic nie wiedziałam" Płakałaś ze mną, kiedy walił mi się świat. Głaskałaś po głowię i zawsze powtarzałaś, to minie. Kiedy rozbiłam Twój samochód, nie krzyczałaś, nie dałaś szlabanu. "To tylko samochód, naprawi się." Swoim podejściem do mnie spowodowałaś, że nigdy się nie buntowałam. Miałam jasno wytyczone granicę, których się trzymałam, wiedziałam kiedy jest czas na żarty, a kiedy na pracę. Zawsze mogłyśmy się dogadać. Zaufałaś mi, umożliwiając mi w tak młodym wieku mieszkać samej, nie ciągnęłaś mnie za fraki na wieś, bo tak ma być i już! I w końcu, nie poddałaś się, kiedy ojciec nas zostawił. Chociaż zostawił obraz jak po wojnie, to wstałaś, otrzepałaś się i brnęłaś dalej. Padłaś? Powstań! Popraw koronę i zasuwaj. Dla mnie, dla siostry. Ciężko pracujesz dniami i nocami żeby wszystko miało ręce i nogi. Tak samo dobrą robotę zrobiłaś z siostrą, na którą patrząc, myślę, że obie możemy powiedzieć, że jesteśmy z niej dumne. Odegrałaś swoją rolę bardzo dobrze, powinnaś za nią dostać Oskara. Mogę być taka jak Ty. Jestem dumna, kocham. Córka.

list do mamy od córki